Strop
Mury są, szalowanie... oj dużo tego było + zbrojenie. Nastepnie strop ,schody i słupy zalane. Trochę pogoda nam się psuje ale idziemy małymi kroczkami do przodu. Mieliśmy opóźnienie, bo fachowcy od schodów zawalili sprawę nie to że skrocili schody to na dodatek dołożyli trepa w połowie schodów na pół łuku. Dobrze że się zorientowalismy tuż przed betonem i mogliśmy to zmienić. Praktycznie caly szalunek schodów do przeróbki. Fachowcom oberwalo się po kieszeni.